Kochani,
Ostatnio urosło bardzo dużo mitów wokół słynnego koronawirusa, dlatego postanowiliśmy spisać kilka najważniejszych faktów oraz obalić kilka mitów na temat tego wirusa:
FAKTY
- Wirus jak każda choroba jest groźny. Szczególnie groźny dla osób w podeszłym wieku, czy też z obniżoną odpornością. Jak pokazują statystyki śmiertelności najwięcej ofiar wirus zebrał w grupie 80+. Ofiar śmiertelnych poniżej 10-ego roku życia nie odnotowano, a w wieku 10-49 lat były to pojedyncze przypadki (dokładne statystyki na dołączonej grafice). Dlatego dla osoby zdrowej o normalnej odporności ten wirus nie jest bardziej groźny niż nasza polska grypa.
- Słynny wirus jest chorobą wywołującą bardzo podobne objawy jak znany nam wszystkim wirus grypy. Jest o nim tak głośno, bo ta choroba nie została jeszcze do końca zbadana.
- Na chwilę obecną w sumie zachorowało 88000 osób, z czego zmarło prawie 3 tys. Z kolei 42600 pacjentów zostało wyleczonych. Dużo. Dla porównania na wirusa grypy w samym USA zmarło od 18 do 46 tys. ludzi (źródło – http://bit.ly/32DOpwB).
- Sezon grypowy trwa mniej więcej do polowy maja i jak pokazują statystki poprzednich słynnych wirusów – MERS, SARS, ptasia grypa, można wnioskować, że do tego czasu wirus zostanie zneutralizowany lub zostanie udostępniona szczepionka (źródło – https://bbc.in/2PEzz3z).
- Wirus przenosi się drogą kropelkową i popularne maseczki chirurgiczne nie chronią przed zarażeniem.
MITY
- Koronawirus jest najbardziej śmiertelnym wirusem w historii świata. Mit. Dużo bardziej śmiertelna była choćby Ebola (źródło – https://en.wikipedia.org/wiki/Pandemic).
- Mycie rąk mydłem antybateryjnym zabezpieczy nas na 100% przed zachorowaniem na koronawirusa. Kolejny mit. Mycie rąk jest ważne, bardzo ważne i powinniśmy dbać o własną higienę na codzień, nie tylko gdy na świecie panuje koronawirus. Umycie rąk jednak nie zabezpieczy nas w 100% przed zachorowaniem na ten typ wirusa.
- Koronawirus jest już na całym świecie. Następny mit. Koronawirusa praktycznie nie odnotowano w Afryce, czy Ameryce Południowej. Dokładne statystyki krajów z liczbą chorych osób znajdziecie tutaj – https://www.worldometers.info/coronavirus/. Ciekawostką jest fakt, że w Tajlandii nie odnotowano w ostatnich dniach nowych przypadków i więcej osób chorych jest choćby w Hiszpanii (79) Niemczech (129) czy USA (71), niż właśnie w tym azjatyckim kraju (41 osób). Wirus też się nie pojawił np. Na Sri Lance – był tam 1 przypadek, ale bardzo szybko wyleczony. Pamiętajcie o tymi planując najbliższe podróże.
- Jeśli tylko pojawił się koronawirus w danym kraju, to linie lotnicze odwołują loty i zwracają pieniądze za bilety. Całkowity mit. Anulować można tylko i wyłącznie bilety lotnicze do Chin lub z przesiadką w Chinach. Niektóre linie odwołują loty też do Włoch, ale nie ma możliwości zwrotu biletów do Tajlandii, na Zanzibar, Sri Lankę, czy Mauritius. W tych krajach zgodnie z informacjami WHO (http://bit.ly/2TsMBSL) nie ma większego zagrożenia niż w innych miejscach, w który jest obecny wirus grypy.
- Zamawianie paczek z Chin, czy też kupowanie rzeczy wyprodukowanych w Chinach naraża nas na zakażenie się koronawirlsem. Totalny mit. Nie odnotowano żadnego zachorowania na koronawirusa poprzez kontakt z chińskim produktem.
Mamy nadzieję, że trochę naświetliśmy Wam temat koronawirusa i obaliliśmy kilka mitów. Pamiętajcie najważniejszy jest zdrowy rozsądek i ogólne dbanie o siebie – jak to robimy w szczycie sezonu grypowego. Nie planujmy obecnie podroży w ogniska epidemii – do Chin, Lombarii czy Korei Południowej, zdrowo się odżywiajmy, bierzmy suplementy i spędzajmy dużo czasu na świeżym powietrzu – w końcu już słychać i widać podrygi wiosny!
Trzymajcie się ciepło i dbajcie o siebie 🙂